KAP1 KAP1
737
BLOG

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

KAP1 KAP1 Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

"KAP - dobrze się bawisz" - napisał Tichy. O tak, to rzeczywiście niezła zabawa - obudzić w sobie dziecko. Może ktoś jeszcze się do mnie przyłączy i zrobi własne zdjęcia? Własne spostrzeżenia?

Pochwalę się swoim długopisem, który się przyda do naszej zabawy. Ma on zarówno wskaźnik laserowy (pierwszy przycisk) jak i zwykłe światełko (drugi przycisk). Nad długopisem na zdjęciu jest szpilka, którą będę za chwilę oświetlał.

Każdy z poniższych obrazków można powiększyć - klikając na nim myszką. Odległości pomiędzy kratkami papieru wynoszą 0,5 cm. Eksperymenty przeprowadzałem wieczorem. Poniższe zdjęcie zrobiłem z lampą błyskową.

QF04. Przymiarki do zdjęć światłaCzas na pierwsze zdjęcie. Wyłączyłem lampę błyskową. Zgasiłem światło. Oświetliłem zwykłym światłem kartkę papieru - w kratkę. Jak widać na poniższym zdjęciu, światło jest mocno rozproszone - ponad 11 cm (22 kratki x 0,5 cm). Światło jest też w miarę jednolite, chociaż stopniowo przechodzące w czerń (aż mnie korciło, aby napisać program symulujący to zjawisko i dopasowujący funkcję gradientu).

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

Nacisnąłem pierwszy przycisk w długopisie i ponownie zrobiłem zdjęcie. Tym razem widać silnie skoncentrowany punkt światła - szerokości niecałego centymetra, a wokół prążki (aby je zobaczyć trzeba kliknąć zdjęcie by je powiększyć).

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

Zaskoczyło mnie to zjawisko, więc zrobiłem zdjęcie jeszcze raz i co ciekawe, na dole można zaobserwować jeszcze jedną, niewyraźną plamkę światła.

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

Szybko zauważyłem, że jest ona spowodowana niedokładnością moich przyrządów pomiarowych, czyli długopisu ;), który ma dwa otwory przez który wychodzi zarówno zwykłe światło, jak i światło laserowe (patrz górna plamka po lewej na poniższym zdjęciu).

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

Pozostaje jeszcze do wyjaśnienia kwestia prążków. Cóż... ponownie zrobiłem doświadczenie i okazało się, że w rzeczywistości, na kartce papieru tych prążków nie widać - widać je jedynie na zdjęciu. Z tego wniosek, że co jest nie tak z moim aparatem.

Pogooglałem na sieci i odnalazłem artykuł poświęcony fotografii cyfrowej, gdzie znalazłem coś na temat zjawiska mory: Sytuacji, w których fotografujemy drobne wzorki mogące spowodować wzór interferencyjny, jest mnóstwo. Najczęściej fotografowaną rzeczą sprzyjającą powstawaniu mory są wszelkiego rodzaju tkaniny. Pomyślałem, że papier podobnie jak tkanina  ma swoją fakturę - powtarzalne wzory.

Poszperałem więc dalej na sieci i w końcu wyszukałem pełen opis w PDF zjawiska mory, polegającego nałożeniu na siebie w jednej płaszczyźnie dwu powtarzalnych struktur geometrycznych (np. linii), przez co powstaje trzecia struktura w postaci układu jasnych i ciemnych prążków.

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

 Wyczyściłem dokładnie obiektyw aparatu:

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

Ponownie zrobiłem zdjęcie światła lasera - efekt mory zniknął. Pozostały natomiast jakieś odchodzące od oświetlonej plamki linie (widoczne w powiększeniu). No i plamka nie jest dokładnym kółkiem. Cóż, może jednak kupię sobie porządny wskaźnik laserowy, bo ten mój długopis nie jest zbyt doskonałym źródłem światła.

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

O dyfrakcji napiszę w kolejnej notce, gdy już będę miał porządny wskaźnik laserowy dający obraz okrągłej plamki na ekranie. A tymczasem, zrobiłem swoim zabrudzonym aparatem więcej zdjęć,które poniżej zaprezentuję. Poniżej zdjęcie lasera, który na drodze napotkał szpilkę wetkniętą w świeczkę. Teraz już wiem, że prążki są efektem zabrudzeń w aparacie.

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

I kolejne zdjęcie - tym razem nacisnąłem drugi przycisk w długopisie, dający zwykłe światło.

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

Na kolejnym zdjęciu sfotografowałem płytę CD oświetloną zwykłym światłem. W jej prawym górnym rogu mamy tęczę:

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

Ponownie oświetliłem, tym razem laserem. Tęcza po prawej stronie nie pochodzi od lasera, a od bocznej lampki.

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

A teraz oświetliłem płytę CD świeczką (boczna lampka wyłączona). Widzę kolory zielony, żółty i czerwony, a w komputerach używa się mieszania czerwonego, zielonego i niebieskiego (RGB - Red, Green, Blue).

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

Byłem ciekaw, czy światło lasera przeniknie światło ognia. Pomiędzy długopisem a ekranem był ogień świecy. Jak widać plamka na ekranie się pojawiła i jest podobna do tej bez świecy.

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

Tym razem na drodze zwykłego światła postawiłem szklankę wypełnioną wodą:

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

A teraz nacisnąłem pierwszy przycisk w długopisie i wodę oświetliłem laserem.

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

Chciałem lepiej zobaczyć, co będzie widoczne na ekranie, więc zrobiłem zdjęcie tego samego doświadczenia z boku.

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

No i jeszcze zdjęcie zwykłego płomienia świecy:

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

Oraz fotka płomienia ti-light - tym razem z góry.

QF04. Przymiarki do zdjęć światła

Dużo dzisiaj zrozumiałem, bo zrozumiałem, że to co widzę niekoniecznie musi zostać odzwierciedlone na zdjęciu (szczególnie, gdy są to zdjęcia makroskopowe). Zrobiłem kolejny mały kroczek w kierunku rozumienia.

KAP1
O mnie KAP1

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie