KAP1 KAP1
346
BLOG

2B. Nieudolność jaśnie nam panujących

KAP1 KAP1 Polityka Obserwuj notkę 12

Wytaczacz napisał przy mojej ostatniej notce 2A Co może zdziałać prawda, „gdybym stworzył perpetuum mobile, stworzyłbym jego antidotum. I nie ujawniłbym tego publice. Nachapałbym się rządowymi grantami.” oraz wcześniej „wiedz, że jeśli choć w jednym aspekcie bezpieczeństwa podanym przez Ciebie wytknę Ci niebezpieczeństwo, nie będzie warto zaufać ŻADNEJ Twojej wskazówce

2B. Nieudolność jaśnie nam panujących

Z cytatów przebija głęboka wiara w nieomylność tych, którzy stoją za przygotowywanymi ustawami – niczym jakieś super zielone stwory, a także w fakt, że to co napiszę musi być również oczywiste i nieomylne, a przecież bezbłędność w przyrodzie nie istnieje. Historia jest pełna pomyłek popełnionych przez rządzących, które uciskani i przedsiębiorczy ludzie potrafią świetnie wykorzystywać, co można zaobserwować choćby w krótkiej historii PGP. Ot, komuś udało się znieść embargo na eksport nowoczesnych technologii szyfrowania (brak możliwości łatwego podsłuchu) poprzez zwykłe przepisanie kodu programu do 14-tomowej księgi, przejazd przez granicę i następnie ponowne wklepanie do komputera. Jakież to było proste.

2B. Nieudolność jaśnie nam panujących

Ktoś bezgranicznie wierzący w spiskową teorię dziejów mógłby napisać - reżyserowane? A jednak, przypomnijmy sobie jak było w komunizmie, gdy władza walczyła wszelkimi środkami z wolnym handlem, a ten kwitł w najlepsze, bo w momencie uchwalania prawa już sprytni przedsiębiorcy wiedzieli jak je obejść. Wystarczyło wiedzieć.

A wiedzę próbowano zatajać – również bezskutecznie. Czy ktoś zapomniał o Piłsudskim czy Armii Krajowej?  Jak to jest, że lotem błyskawicy roznosiły się wszelkie dowcipy o Jaruzelskim czy Urbanie? Bo informacja (tak jak i kody programów) nie są nierozerwalnie związane z mediami - mogą być zapisane w książkach, na CD, w komputerze, gdzieś w Internecie, zapamiętane w głowach ludzi, a co więcej, mogą wielokrotnie zmieniać swoją postać.

2B. Nieudolność jaśnie nam panujących

Wracając do naszego NWO. Dawno temu oglądałem ostatni wywiad z Aaronem Russo (fragment poniżej, a całość tutaj) – jest on producentem hollywoodzkim, którego filmy miały sześć nominacji do Oskara (wiadomość dla cirk – chyba jest Żydem ;). Kombinował ze złotem, miał dostęp do gwiazd filmowych – czyli wszystko, co jest potrzebne aby się zaprzyjaźnić z Rockefelerem.

Bo ludzie przeraźliwie bogaci są dokładnie tacy sami jak my, no – może bardziej samotni i może trochę bardziej i częściej imprezują. Dla mnie brzmiało to bardzo wiarygodnie, a co więcej człowiek chory na raka miał u mnie alibi co do dobrych motywów działania, więc chętnie sobie posłuchałem, co też Aaron miał do powiedzenia, w swoim ostatnim wywiadzie, bo w tym samym roku zmarł w wieku 64 lat.
I oto słyszę: „To on [Rockefeler] powiedział mi na 11 miesięcy przed wydarzeniami 9/11, że będzie miało miejsce pewne wydarzenie – nigdy nie powiedział co to będzie, ale będzie wydarzenie, po którym dokonamy inwazji na Afganistan, aby móc poprowadzić rurociąg Morzem Kaspijskim, zaatakujemy Irak, aby przejąć pola roponośne i utworzyć bazę na Środkowym Wschodzie i uczynić to wszystko częścią NWO, a także zajmiemy się Chavezem w Wenezueli”

2B. Nieudolność jaśnie nam panujących

No więc sobie pomyślałem, jak to jest z tym Chavezem? Przecież Wenezuela jak stoi tak stoi niezależna. A może nie? Szperając po sieci, odnalazłem film o nieudanej próbie obalenia Chaveza, pt. „Rewolucji nie pokażą w telewizji" – warto obejrzeć, akcja dzieje się w kwietniu 2002 roku, kiedy doszło do próby obalenia prezydenta Hugo Chaveza. Autorami są dziennikarze z irlandzkiego Radio Telefís Éireann, którzy w tym czasie kręcili film o Chavezie. Ich film stoi w opozycji do wersji wydarzeń podawanych przez antychavezowską opozycję, prywatne media i rząd Stanów Zjednoczonych. Film wskazuje na spisek powyższych w celu obalenia i zmiany władzy. Znowu klapa NWO?

Przyjrzyjmy się zatem ustawie, przygotowywanej przez nasz rząd, wprowadzającym cenzurę w internecie, o której Donald Tusk wypowiada się tak niewinnie „My chcemy uwolnić Internet od przestępczości związanej z pornografią dziecięcą, pedofilią, handlem narkotykami i twardym hazardem” . Swoją drogą Tusk nauczył się świetnie manipulować społeczeństwem, dając ludziom do zrozumienia, że zabiera ludziom wolność w imię wolności, lecz o dziwo – nawet mimo tej manipulacji słupki popularności mu zaczynają spadać, a opór w społeczeństwie rośnie. Komentarze można sobie poczytać choćby na http://ocenzurowano.pl/

2B. Nieudolność jaśnie nam panujących
No dobrze, ale cóż takiego jest w tej ustawie? Ano jest art. 170A (w Google już ponad 300 tysięcy stron poświęconych końcowi wolności internetowej). A o co biega w tym artykule? Ano, „Dostęp do internetu ma być w Polsce limitowany. Przy okazji zdelegalizowania e-hazardu rząd chce stworzyć czarną listę domen, które będą musieli blokować dostawcy Internetu” Źródło: Gazeta.pl

No to jedziemy. Wyobraźmy sobie, że chcemy wejść na zablokowaną domenę „ocenzurowano.pl”, która jest dostępna pod adresem IP: 213.186.33.5. Otwieramy na swoim komputerze plik C:\Windows\System32\Drivers\Etc\Hosts. I wprowadzamy dodatkowy wiersz:

213.186.33.5    ocenzurowano.pl

I od tej pory wprowadzenie w przeglądarkę http://ocenzurowano.pl spowoduje otworzenie witryny pomimo jej zablokowania. Ba, będzie to nam działało nawet przy niedziałających DNS-ach. Dodatkowo, pozwolę sobie zwrócić uwagę na istnienie cache w przeglądarkach - wystarczy w Google wpisać cache:ocenzurowano.pl, by zobaczyć tą witrynę w Google (również pomimo blokady domeny) . Jest też serwis http://archive.org – przechowujący wiele historycznych informacji, np. salon24.pl – wyglądał 17 listopada 2006 tak:

2B. Nieudolność jaśnie nam panujących

Gdyby i to było zbyt mało, to serwery mogą przekazywać połączenia pomiędzy sobą, np. możemy się połączyć z serwerem w Paryżu, który może ukrywać nasze IP i dalej przekazywać nasze połączenie w naszym imieniu – już po za Polską. Gdyby i to było mało, to można wynająć serwer na własne potrzeby po za terytorium Polski i następnie pracować na tym serwerze poprzez zdalny pulpit (połączenie oczywiście szyfrowane, więc nikt nie wie co my na nim robimy) i z niego wykonywać wszelkie połączenia na ocenzurowane strony.

A gdyby i to nie wystarczyło, to można po prostu strony powielać w dowolnych ilościach. To bardzo proste, wystarczy użyć darmowego programu WinHTTrack Website Copier dostępnego na licencji GPL, do skopiowania zawartości dowolnej witryny i postawienia jej na nowym serwerze.

Ktoś mógłby napisać, że genialny nowy Stalin/Hitler (niepotrzebne skreślić) i to przewidział, a to o czym piszę będzie tylko wycofywaniem się NWO na z góry upatrzone pozycje. No ale ja nie wierzę w takie cuda, bo opór względem NWO narasta.

I żeby było jasne. Trzeba walczyć z tą ustawą. Pisać petycje. Nie popierać nikogo, kto chce wprowadzać cenzurę, bo jest to pierwszy bastion utraty wolności w Internecie, a to, co obecnie wygląda niegroźnie, może być groźne w przyszłości, tj. obecna niewinna ustawa może być tylko zaczątkiem kolejnych, groźniejszych ustaw – dlatego trzeba walczyć już teraz. Lecz… w zanadrzu są dostępne inne rozwiązania.

2B. Nieudolność jaśnie nam panujących

Tutaj można wyrazić swoje zdanie. Jak się zachowa polityk oblężony i naciskany przez wyborców?

  • Donald.Tusk@sejm.pl
  • Kancelaria Prezesa Rady Ministrów:00-583 Warszawa, Al. Ujazdowskie 1/3
  • Biura Poselskie:ul. Szeroka 121/122,  80-835 Gdańsk
  • Biura Poselskie:ul. Marszałkowska 87/85, 00-683 Warszawa,

O szyfrowaniu, którego tak się boi policja jeszcze napiszę.

KAP1
O mnie KAP1

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka