KAP1 KAP1
909
BLOG

51. Komputerowcy do piachu!

KAP1 KAP1 Kultura Obserwuj notkę 28

"Komputerowcy żerują na sytuacji cywilizacyjnej.Chwilowej,na początku wdrażania.To już dobiega końca - będziemy używali urządzeń bez potrzeby istnienia komputerowców.Tak jak uzywamy RTV bez potrzeby serwisu.Niedobry,niesprawny- na smietnik. Takie będą urządzenie - inteligentne,bez potrzeby serwisu jakiegokolwiek." - napisał Eine i tym samym wpisał się idealnie w to co chciałem napisać o wartości lub bezwartości słów.

Przykładowo, zastanawiam się ile dla Eine oznacza "chwilowej" - 70 lat? Bo przecież wtedy powstały pierwsze sensowne komputery, które zresztą z biegiem czasu stawały się coraz bardziej skomplikowane i dawały też coraz więcej możliwości "komputerowcom".

Kluczowe słowo - "komputerowcy". Ciekawe kogo Eine ma na myśli. Rzuciłem więc okiem do słownika:

  • słownik wyrazów obcych:  specjalista w dziedzinie budowy i obsługi komputerów lub użytkownik komputera, zwłaszcza miłośnik techniki komputerowej: Znowu coś nie działało, więc zadzwoniliśmy po zakładowego komputerowca. Czytywał z zapałem pisma dla komputerowców.
  • słownik języka polskiego: specjalista w dziedzinie budowy, obsługi komputerów i programowania
  • synonimy: programista, informatyk

Gdyby Eine chciał zlikwidować grupę zawodową tworzącą programy - dla robotów, dla internetu, dla choćby elektrowni atomowych, czy nawet programów ERP obsługujących firmy to spowodowałby tym zapaść cywilizacyjną. Dla przypomnienia, fragment Sondy z 1989 roku - komputeryzacja hotelu Forum. Jak sądzę, nie o to mu chodziło.

Prawdopodobnie miał na myśli tych, którzy pomagają użytkownikom wykorzystywać współczesną technologię - specjalistom IT. Generalnie ścieżki szkoleniowe dzieli się zwykle na - programistów - tworzących rozwiązania informatyczne i specjalistów IT - tych którzy potrafią te rozwiązania najlepiej wykorzystywać, np. administratorów sieci IT.

Potrzeba istnienia tych pierwszych, wydaje się oczywista, jeżeli cywilizacja ma się rozwijać. Potrzeba tych drugich zależy od potrzeb, tzn. czy użytkownicy będą sobie radzić z nową technologią czy nie. Jak do tej pory historia wskazuje, że popyt przewyższa podaż, jak sam Eine wykazuje:

  • Płace komputerowców to przykład totalnego rozziewu pomiędzy wartością pracy a wynagrodzeniem.Wartość pracy komputerowca każdego dzisiaj w granicach 2000-3000 zł ,a tymczasem taki żulik -systemowiec w dużej firmie zgarnia setki tysięcy.

Jeżeli bycie specjalistą IT (bo tak rozumiem słowo - systemowiec/żulik) wiąże się z tak dużym wynagrodzeniem to dlaczego wciąż brakuje specjalistów IT? Przecież żaden bank czy firma komercyjna nie będzie płacić tak dużych pieniędzy, jeżeli nie musi. A skoro płaci, to widocznie musi. Ludzie uczcie się komputerów, będziecie dużo zarabiać!

Rozwiązanie Eine jest bardzo proste:

  • Takie będą urządzenie - inteligentne,bez potrzeby serwisu jakiegokolwiek. Już są w wojsku.W wojsku [nie polskim] od cholery AI, a żadnego komputerowca ! Bo są AI od sterowania systemem tysiąca AI.Każdy żołnierz nie rozmawia z dowódcą tylko z AI,na oczach ma AI,jego karabin lub działo to AI, a jak nie sprawne - to na smietnik,jest w jego miejsce milion nowych,sprawnych AI produkowanych matrycowo,tłoczonych w "piasku".

I przyznam, że się szczerze uśmiałem, wyobrażając sobie świat, w którym wszystko robi się i programuje samo, a ludzie tylko leżą do góry brzuchem i nic nie robią, nie uczą. Jest pełno takich filmów S/F pokazujących świat idiotów, którzy nie uczą się języków rozmowy z maszynami, więc zdają się na maszyny. Trochę mniej zabawne będzie, jeżeli amerykańskie samoloty bezzałogowe zostaną wyposażone w AI samodzielnie wybierające cele. Mam nadzieję, że nie tędy pójdzie świat.

Ludzie! Uczcie się obsługi komputerów! Nie dajcie zarabiać kroci specjalistom IT! Ponieważ jeżeli tego nie zrobicie, oddacie władzę nad swoim życiem tym, którzy wiedzą jak rozmawiać z maszynami i ani się obejrzycie, komputery zawładną waszym życiem!

Jak to leciało w Odysei Kosmicznej 2001 Artura C. Clarka? Błędnie zaprogramowane AI mówi do komputerowca - I'm sorry, Dave, I'm afraid I can't do that (moje tłumaczenie: przepraszam Cię Dave, obawiam się, że nie mogę tego zrobić"). Na zakończenie wrzucę kilka praw Murphy'ego:

  1. Sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty.
  2. Systemy złożone wykazują skłonność do popełniania kompleksowych błędów.
  3. Systemy złożone wykazują skłonność do zakłócania realizacji własnych funkcji.
  4. Im doskonalej program wykonuje swoje funkcje, tym dotkliwiej Ciebie zawiedzie.
  5. Niemożliwe jest napisanie idiotoodpornego programu - idioci są zbyt pomysłowi.
  6. Jeżeli napiszesz program idiotoodporny to tylko idioci będą chcieli się nim posługiwać.

Podsumowując: każdy komputer (czy z AI czy bez) to przerośnięte liczydło i zawsze najlepsze efekty będzie można osiągać, jeżeli się będzie znało najlepsze metody do tego celu. Jeżeli komputer ma myśleć jak coś zrobić dla człowieka, a człowiek nie pozna tego - jak doszło do konkretnego wyniku, to z tego mogą wyniknąć tylko kłopoty, wcześniej czy później.

KAP1
O mnie KAP1

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura