KAP1 KAP1
1474
BLOG

3E. Zakazany patriotyzm

KAP1 KAP1 Kultura Obserwuj notkę 5

Nie oglądam telewizji. Nawet nie mam w domu działającego telewizora, ale huk w internecie zwrócił moją uwagę na polski program muzyczny o angielsko brzmiącej nazwie "Must be the music". Podobieństwo do X Factor z pewnością nieprzypadkowe. Otóż uczeń szkoły muzycznej drugiego stopnia w Sanoku Piotr Wolwowicz, ośmielił się zaśpiewać utwór patriotyczny Andrzeja Rosiewicza "Pytasz mnie"

Prezenter zniechęcał. Jurorzy sapali, krzywili się, kręcili głowami... by na końcu wbrew szalejącej widowni powiedzieć cztery razy NIE.

  • Piotrze, może czas na nowy program zabij mnie swoją muzyką,
  • Chyba tak - potwierdziła Kora Jackowska - naprawdę to ja umarłam
  • Piotruś, tak epatujesz tym głosem z takim zadowoleniem, coś okropnego. - rzekła Elzbieta Zapendowska
  • Nie może się cieszyć, ze śpiewa?
  • Chłopie ciesz się, ale nie śpiewaj takich piosenek, jakieś bogojczyźniane, takie patriotyzmy, no to jest coś okropnego. Nie daj się w to wciągnąć. Nie idź tą drogą.
  • Buuahahahahhaa - zaśmiało się na dokładkę jury
  • Chyba Ela wszystko powiedziała, no, Piotrze dziękujemy
  • Wielki głos w takim małym ciele - jeszcze w tle przeburknęła Kora Jackowska

 Co ciekawe, Piotra to nie speszyło i pewny swego powiedział głośno i dobitnie:

  • Uważam, że moje wykonanie było i tak najlepsze - widownia znowu zaczyna bić brawo -  ponieważ w tych czasach emigrowanie jest bardzo częste niestety, a mi się wydaje, że jednak ojczyzna jest najważniejsza. Dziękuję - na widowni w tym momencie juz wręcz huczyło od oklasków.

 

Łatwo zauważyć, że uwagi jurorów nie dotyczyły ani talentu Piotra (pozytywna ocena Kory), ani nawet granej przez niego muzyki, a skoncentrowały się na tekście piosenki. Pozwoliłem sobie wkleić tą niedozwoloną w Polsacie treść:

Pytasz mnie, co właściwie Cię tu trzyma
Mówisz mi, że nad Polską szare mgły
Pytasz mnie, czy rodzina, czy dziewczyna
I cóż ja, cóż ja odpowiem Ci

Może to ten szczególny kolor nieba
Może to tu przeżytych tyle lat
Może to ten pszeniczny zapach chleba
Może to pochylone strzechy chat

Może to przeznaczenie zapisane w gwiazdach
Może przed domem ten wiosenny zapach bzu
Może bociany, co wracają tu do gniazda
Coś, co każe im powracać tu

Mówisz mi, że inaczej żyją ludzie
Mówisz mi, że gdzieś ludzie żyją lżej
Mówisz mi, krótki sierpień, długi grudzień
Mówisz mi, długie noce, krótkie dnie

Mówisz mi, słuchaj stary jedno życie
Mówisz mi, spakuj rzeczy, wyjedź stąd
Mówisz mi, wstań i spakuj się o świcie
Czy to warto, tak pod góre, tak pod prąd

Może to przeznaczenie zapisane w gwiazdach
Może przed domem ten wiosenny zapach bzu
Może bociany, co wracają tu do gniazda
Coś, co każe im powracać tu

Może to zapomniana dawno gdzieś muzyka
Może melodia, która w sercu cicho brzmi
Może mazurki, może walce Fryderyka
Może nadzieja doczekania lepszych dni

Może to zapomniana dawno gdzieś muzyka
Może melodia, która w sercu cicho brzmi
Może mazurki, może walce Fryderyka
Może nadzieja dla ojczyzny lepszych dni

Co w tym takiego strasznego? Patriotyzm? Aż zerknąłem do słownika PWN, by sprawdzić, dlaczego Polsat miałby nie lubić "jakiegoś bogoojczyźnianego takiego patriotyzmu":

  • patriotyzm [łac. < gr.], postawa łącząca przywiązanie i miłość do ojczyzny oraz solidarność z własnym narodem — z szacunkiem dla innych narodów i poszanowaniem ich suwerennych praw; przeciwieństwo szowinizmu.

Czy przywiązanie do ojczyzny, miłość do ojczyzny oraz solidarność z innymi członkami wspólnoty może być niemodny? Wyobraziłem sobie indian siedzących przy ognisku, gdzie starszyzna nagle zabiera głos i mówi: "od dzisiaj dość miłości do plemienia i śpiewania o poczuciu wspólnoty, od dzisiaj śpiewamy tylko o miłości między kobietą i mężczyzną, a najlepiej o ich tymczasowych zauroczeniach i stosunkach seksualnych".

A może to media na siłę i wbrew ludziom próbują przeforsować inny, sztuczny obraz rzeczywistości? Coś w tym jest, bo w samym Google mamy obecnie zaindeksowanych 155 tysięcy stron internetowych poświęconych młodemu piosenkarzowi.

A Polsat został wręcz zlinczowany w internecie za brak patriotyzmu. Wystarczy poczytać komentarze na głównej witrynie programu:

W podobnym tonie pojawiły się recenzje programu na blogach oraz na filmach Youtube. Do dyskusji włączył się nawet satyryk Jan Pietrzak:

A nawet pojawiła się satyra na polsatowskie jury - "Stara Ściera" śpiewa Bartek Kalinowski:

No i kto tutaj ma rację? Jurorzy czy internauci? Odpowiedź jest bardzo prosta, otóż szum medialny wokół występu Piotra jednoznacznie wykazuje, że patriotyzm może być w Polsce modny i to wbrew telewizyjnym "ekspertom" od rozrywki. Wygląda na to, że trendy wyznaczane przez media głównego nurtu (włącznie z portalami typu onet.pl i wp.pl, które również milczą) niekoniecznie są tym, co chcieli by widzieć czy słyszeć telewidzowie. Ot, kolejny głos do mojej ostrej dyskusji z Eine na temat tego, jak ważna jest wolność internetu - ważniejsza od wprowadzania cenzury "ekspertów", którzy niekoniecznie muszą działać w dobrej sprawie.

Tylko czego tak obawiali się jurorzy? Przecież zespół Lombard do dzisiaj śpiewa z powodzeniem właśnie górnolotny i patriotyczny utwór: "Przeżyj to sam", a co więcej, razem z widownią ("wykonaliśmy ten utwór parę tysięcy razy i zawsze razem z nami go śpiewano").

Co się dzieje w Polsce? Czy cenzura PRL-owska zostaje zamieniona na EU-owską, (niczym z posteru, z mojej notki Wielki Babilon, matka wszetecznic)?

Do napisania tej notki zainspirowała mnie rozmowa na temat te dawnej emigracji, tj. czy patriotyczne jest wyjechać za granicę w poszukiwaniu lepszej pracy. Przypomniały mi się moje dyskusje z dziadkiem, który bardzo dobrze żył w Polsce za czasów komunizmu (ale i też ciężko pracował) i mówił tak:

- ot, nieroby zamiast budować ojczyznę chcą uciekać z kraju

Zawsze mu wtedy odpowiadałem, że cenzura, komunizm, zło, a teraz nie wszystko jest dla mnie proste. Bo kiedyś przeraziły mnie pustki na MIMUW, gdy tam zaczynałem studia (większość grona pedagogicznego albo właśnie wyjechała do USA albo miała w planach wyjechać). Z drugiej strony, przecież Maria Skłodowska-Curie tworzyła swoje dzieła za granicą, Fryderyk Szopen, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki - również. Nawet nasze wspaniałe elity, jak choćby członkowie dawnego Rządu Polskiego na emigracji, przebywają w Londynie. Może prawdą jest to, co lubi powtarzać mieszkający we Francji polski fizyk kwantowy Arkadiusz Jadczyk, który dzieli się z nami, Polakami swoją wiedzą w języku polskim  - "diabeł tkwi w szczegółach".

Na zakończenie dorzucę jeszcze piosenkę Lecha Makowieckiego "Patriotyzm". Tylko gitara i wokal, a do tego o wiele bardziej dosadna. Mimo to, od 16 stycznia 2011 roku zdecydowało się tą piosenkę bez reklamy usłyszeć na Youtube 8684 osób, czego wynikiem jest 25 pozytywnych komentarzy, a także 73 głosy na TAK i 3 na NIE. Czyżby rzeczywiście istniał w Polsce popyt na patriotyzm? Może Polacy mają poczucie wspólnoty nie tylko podczas wydarzeń sportowych, jak ostatni skok Adama Małysza czy wypadek Roberta Kubicy, kiedy lubią epatować symbolami narodowymi?

KAP1
O mnie KAP1

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura